28 sie 2011

"Pierwszy dzień zwycięstwa"- (nr 2 )



"W końcu ten dzień - 1 sierpnia - nastąpił. Zbiorowe uniesienie, wspólne poczucie wielkości tej godziny, w której poczuliśmy się wolni, kiedy nam się zdawało, że obchodzimy pierwszy dzień zwycięstwa, którego nikt nam już nie odbierze! I to wspaniałe uczucie jedności z całą Warszawą..." - tak pisze w swoich wspomnieniach Anna Swierczewska-Jakubowska "Paulinka", sanitariuszka i łączniczka. 8 sierpnia bierze udział w akcji, która ma na celu unieszkodliwienie działa pancernego. Wynosi ciężko rannego dowódcę pod ostrzałem niemieckiej broni, za co dostaje Krzyż Walecznych. Na Starówce pełni służbę w zespole doktora "Broma". Tam próbują ratować jej starszą siostrę Marynę, także sanitariuszkę. "Paulinka" chce zostać z nią na Starówce, gdy przychodzi chwila ewakuacji kanałami. Ale otrzymuje rozkaz pomocy ciężko rannym i wyprowadza ich, sama ranna. Do końca trwa na posterunku w szeregach "Zośki" walczących na Czerniakowie.
Po wojnie zdołała zacząć studia na Wydziale Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego. Aresztowana 13 stycznia 1949 roku, zostaje skazana najpierw na 5 lat, a potem za wyjątkowo nieugiętą postawę w czasie śledztwa - na 8 lat więzienia. Zrehabilitowano ją w roku 1957. Nie mogła jednak znaleźć pracy. Zaangażowała się do redakcji Słownika Biograficznego Techników Polskich. Ma swój cenny i ważny udział w Fundacji Filmowej Armii Krajowej, realizującej filmy poświęcone Armii Krajowej i Powstaniu Warszawskiemu. W Środowisku Zośkowym poświęciła wiele trudu, działając w Komitecie Opieki nad Mogiłami Poległych. W swoich wspomnieniach napisała: "Nam - uczestnikom tamtych wydarzeń, pozostaje tylko pamięć o tych, którzy nie przeżyli, i oddanie ich pamięci należnego hołdu".


"Godni chwały" -to tytuł posta nr 3, zapraszam