19 lip 2011

Gwiazda z licytacji

Odznaczenia za nienaganną służbę za granicą będą mogli otrzymywać funkcjonariusze Biura Ochrony Rządu i żołnierze służący poza kontyngentami wojskowymi - chce tego prezydent. Krytycy wskazują, że obniży to i tak niską rangę tego odznaczenia, które trafia już na aukcje internetowe. Dotychczas MON wnioskowało o przyznanie ok. 33 tys. gwiazd.

Prezydencka propozycja zmierza do rozszerzenia grupy osób, którym będą nadawane pamiątkowe odznaczenia za co najmniej jeden dzień nienagannej służby w polskich kontyngentach wojskowych poza granicami. Chodzi o żołnierzy pełniących służbę poza kontyngentami, ale w międzynarodowych strukturach wojskowych, oraz załogi wojskowych samolotów i funkcjonariuszy BOR, pod warunkiem że wykonywali zadania w rejonie operacji polskich żołnierzy lub w ramach działań polskiego kontyngentu.
Z kolei Gwiazdę Załóg Latających mieliby otrzymać piloci kontyngentu "Orlik", którzy w ramach rotacyjnej misji NATO odpowiadali za obronę przestrzeni powietrznej Litwy, Łotwy i Estonii. Rozwiązanie to popiera MON. Wiceminister obrony Czesław Piątas stwierdził, że ten zapis wypełnia lukę dotyczącą możliwości odznaczania lotników, także tych, którzy transportują zaopatrzenie do kontyngentów.
Krytycy prezydenckiego projektu wskazują, że jest to poszerzanie kręgu osób, które mogą być odznaczone pamiątkową gwiazdą, w sytuacji gdy ma ona i tak już niską rangę.
- Najbardziej cenione są oczywiście w wojsku odznaczenia za męstwo - zauważa Romuald Szeremietiew, były minister obrony. Podkreśla on, że żołnierze służący w polskich kontyngentach powinni być honorowani tego typu odznakami. - Jeżeli chcemy wyróżnić i docenić żołnierzy, to trzeba ich odznaczać odznaczeniami bojowymi - mówi były wiceszef MON. - Jestem zaskoczony tym, że działania bojowe, w których uczestniczą żołnierze, nie zasługują na odznaczenia bojowe - dodaje.
Prezydent Bronisław Komorowski po raz pierwszy o pomyśle noweli ustawy o orderach i odznaczeniach poinformował w połowie czerwca, podczas obchodów święta BOR. Jedną z motywacji było to, że w 2007 r. w zamachu na polskiego ambasadora w Iraku gen. Edwarda Pietrzyka zginął oficer BOR ppor. Bartosz Orzechowski.
Krytycy rozszerzania kręgu odznaczonych wskazują, że i tak ranga gwiazdy uległa obniżeniu. Według informacji MON, wystosowano około 33 tys. wniosków o jej przyznanie, z czego dotychczas ponad 10 tys. żołnierzy otrzymało Gwiazdę Iraku, a ok. 8 tys. Gwiazdę Afganistanu.
Jakie jest podejście żołnierzy do tego honorowego odznaczenia, pokazuje fakt, że trafiają one na różnego rodzaju aukcje internetowe. Pół roku temu dziennikarze kupili Gwiazdę Afganistanu za 700 złotych.
- Mieliśmy o tym informacje, jednak od tamtego czasu nie było takich sygnałów. Ale trudno mi powiedzieć, biorąc pod uwagę wielość portali, czy gdzieś się jeszcze nie pojawiły te odznaczenia - mówi ppłk Mirosław Ochyra, rzecznik prasowy Dowództwa Operacyjnego Sił Zbrojnych.
Według założeń Kancelarii Prezydenta, odznaczenie ma otrzymać dodatkowo około 2 tys. osób, co będzie kosztowało budżet kancelarii 200 tys. złotych. Kancelaria pod koniec zeszłego roku była już krytykowana za zwiększenie budżetu m.in. w związku z licznymi odznaczeniami.
Politycy opozycji zwracają uwagę na szybką ścieżkę legislacyjną prezydenckiego projektu w porównaniu z innymi, które zalegają u marszałka Sejmu.
- Dlaczego tak szybko to idzie - 28 maja prezydent zgłosił, a już debatujemy nad tym? - zastanawia się poseł Henryk Młynarczyk (PiS), członek sejmowej Komisji Obrony Narodowej. Komisja jest już po pierwszym czytaniu, a należy się spodziewać, że projekt będzie dyskutowany podczas następnego posiedzenia Sejmu.

Zenon Baranowski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz